Bam Adebayo Miami Heat

Bam Adebayo o chaosie w Miami: „Musimy przełamywać się w każdym meczu”

Heat zakończyli sezon zasadniczy z bilansem 37-45 – najgorszym od dekady – i w środę rozpoczną play-in od pojedynku z Bulls. Dla Bama Adebayo to nie tylko walka o awans, ale też test jego przywództwa w trudnym, pełnym zawirowań sezonie.

Musiałem być bardziej liderem niż kiedykolwiek wcześniej – powiedział Adebayo w rozmowie z CBS Sports. – Było sporo zamieszania – saga transferowa z Jimmym (Butlerem), media, napięcie w szatni. Ale niezależnie od hałasu dookoła, wciąż mamy obowiązek grać i wygrywać.

Po odejściu Butlera zespół wpadł w wir niestabilnych wyników. Heat potrafili rozbić Pelicans 153:104, by kilka dni później przegrać jednym punktem z Wizards.

Adebayo, po niemrawym starcie sezonu, wszedł jednak na wyższy poziom. W ostatnich 35 meczach notował średnio 21.2 punktu, trafiał 35.7% zza łuku i pobił klubowy rekord double-double w sezonie.

Nie zmieniłem ani diety, ani treningu – choć staram się regularniej brać suplementy, bo mam teraz własną linię – żartował. – Największa zmiana? Mentalność. Rok ósmy w lidze, człowiek zaczyna rozumieć swoją rolę i ciężar, jaki się z nią wiąże.

Trener Erik Spoelstra od stycznia częściej łączył go na parkiecie z Kel’elem Ware’em, co pozwoliło Adebayo częściej operować na obwodzie.

Jednym z przełomowych występów był mecz z Cavs 5 marca – 34 punkty i 12 zbiórek Bama nie wystarczyły do zwycięstwa, ale dla lidera Heat był to sygnał.

„Mieliśmy szansę. Gdy jesteśmy skupieni, potrafimy grać na najwyższym poziomie” – mówił.

Aby awansować do play-off, Miami musi wygrać dwa mecze play-in z rzędu. Adebayo podkreśla wagę ciągłości:

„Musimy podchodzić do tego mecz po meczu, przełamywać się w każdym z nich. Nie chodzi o to, by zagrać dobrze dwa razy i znów się cofnąć. Chodzi o to, by robić to regularnie, by każdego wieczoru dawać sobie szansę na zwycięstwo.”

Scroll to Top