Cooper Flagg po raz pierwszy publicznie odniósł się do wyników poniedziałkowej loterii draftu, w której to Dallas Mavericks – ku zaskoczeniu wielu – zapewnili sobie pierwszy wybór w nadchodzącym drafcie NBA. Faworyt do zostania numerem jeden wypowiedział się podczas draft combine w Chicago.
– „Jestem wdzięczny za tę szansę – za jakąkolwiek możliwość usłyszenia mojego nazwiska podczas draftu. To wyjątkowe doświadczenie. Niewielu zawodników może przez to przejść, więc czuję się naprawdę błogosławiony. Jeśli chodzi o Dallas – mają świetnych zawodników w składzie” – powiedział Flagg cytowany przez DallasHoopsJournal.
19-latek ma za sobą imponujący sezon jako freshman na uczelni Duke, gdzie notował średnio 19.2 punktu, 7.5 zbiórki, 4.2 asysty, 1.4 przechwytu i 1.4 bloku na mecz przy skuteczności 48.1% z gry i 38.5% za trzy. Poprowadził Blue Devils do bilansu 35-4 i awansu do Final Four.
Cooper Flagg, który jeszcze przed sezonem NCAA był uznawany za murowanego „jedynkę” draftu, mógł trafić do jednej z przebudowujących się ekip jak Utah Jazz, Washington Wizards czy Charlotte Hornets. Zamiast tego trafił na gotowy do walki o najwyższe cele zespół Mavericks z Anthony’m Davisem, Kyrie Irvingiem, Klayem Thompsonem, Danielem Gaffordem i P.J. Washingtonem.
– „Możliwość uczenia się od Derecka Lively’ego – to naprawdę coś wyjątkowego. Myślę, że to byłaby świetna okazja” – powiedział Flagg o byłym koledze z Duke, który od dwóch sezonów gra dla Mavericks.
Flagg był obecny na ceremonii losowania kolejności draftu, gdzie towarzyszył mu jego kolega z drużyny Kon Knueppel – również typowany do wyboru w loterii. Choć nie skomentował bezpośrednio wyników, dało się odczuć jego zaskoczenie.
– „To była szalona loteria. Niesamowite doświadczenie być tam i przeżyć to na żywo” – dodał.
Podczas combine Flagg ograniczył swój udział do obowiązkowych pomiarów i testów. Zmierzył 6 stóp i 7.75 cala bez butów (ok. 203 cm), z rozpiętością ramion 7 stóp (213 cm), zasięgiem stojącym 8’10.5” (270 cm), waży 221 funtów (100 kg) i uzyskał 40-calowy wyskok pionowy (ok. 102 cm).
Nie oczekuje się, że Flagg odbędzie jakiekolwiek workouty poza ewentualną wizytą w Dallas. Jego harmonogram pozostanie więc raczej spokojny aż do draftu zaplanowanego na 25 czerwca.
– „Niezależnie od tego, gdzie trafię, będę sobą i dam z siebie wszystko. Będę grał po obu stronach parkietu i walczył w każdej akcji” – podsumował Flagg.