Damian Lillard, gwiazdor Milwaukee Bucks, doznał poważnej kontuzji ścięgna Achillesa w lewej nodze podczas niedzielnego meczu Game 4 przeciwko Indiana Pacers — poinformował Chris Haynes.
Do urazu doszło podczas akcji bez kontaktu z rywalem — Lillard próbował zbić piłkę po ofensywnej zbiórce, a chwilę później upadł na parkiet, nie mogąc stanąć na lewej nodze. Potrzebował pomocy, by zejść z boiska.
To druzgocące wieści zarówno dla Bucks, jak i dla samego Lillarda, który niedawno wrócił do gry po miesięcznej przerwie spowodowanej zakrzepem krwi w prawej łydce. Zdiagnozowaną wcześniej zakrzepicę udało się wyleczyć, a Lillard powrócił do rywalizacji w Game 2.
34-letni rozgrywający rozegrał w sezonie zasadniczym 58 spotkań, notując średnio 24,9 punktu, 7,1 asysty, 4,9 zbiórki i 1,2 przechwytu na skuteczności 44,8% z gry, 37,6% za trzy i 92,1% z linii rzutów wolnych.
Jeśli obawy o zerwanie Achillesa się potwierdzą, Lillard najprawdopodobniej straci cały sezon 2025/26. Dla Bucks to także poważny cios finansowy — rozgrywający ma zarobić w przyszłym sezonie około 54,1 miliona dolarów, a jego opcja na kolejne rozgrywki wynosi 58,5 miliona.
W krótszej perspektywie Milwaukee będzie zmuszone oprzeć organizację ataku na Kevinie Porterze Jr., próbując odwrócić losy serii w obliczu kolejnego dramatycznego osłabienia.