Butler Green Curry

Draymond Green reaguje na krytykę: „Nie jestem wściekłym czarnym facetem – mam dość tej narracji”

Draymond Green po raz kolejny znalazł się w centrum kontrowersji – tym razem nie tylko ze względu na swoją boiskową postawę. Po porażce Golden State Warriors z Minnesotą Timberwolves, Green wygłosił emocjonalne oświadczenie, odnosząc się do narastającej krytyki, z którą zmaga się od lat.

Nie jestem wściekłym czarnym facetem. Jestem bardzo wykształconym, odnoszącym sukcesy czarnym mężczyzną z wspaniałą rodziną. Jestem świetny w tym, co robię – w koszykówce. Mam dość tej chorej narracji, która próbuje mnie przedstawić jako agresywnego czarnego faceta. To absurdalne i mam tego dosyć – powiedział Green po spotkaniu.

W trakcie meczu doszło również do incydentu z udziałem kibiców. Jeden z fanów został wyrzucony z hali po tym, jak skierował wobec Greena rasistowską obelgę, co potwierdziły oba kluby w rozmowie z ESPN. W oświadczeniu Timberwolves zaznaczono, że trwa dalsze dochodzenie, ponieważ inny kibic miał również wygłosić „rasistowskie uwagi”, ale opuścił halę przed interwencją ochrony.

Sam Green otrzymał w tym meczu piąty faul techniczny w obecnych play-offach – jest więc o dwa punkty techniczne od automatycznego zawieszenia na jedno spotkanie. Dodatkowo ma już na koncie dwa faule niesportowe, co również zbliża go do kolejnej pauzy.

Green, znany z kontrowersyjnej gry i emocjonalnych reakcji, został przez trenera Steve’a Kerra zdjęty z parkietu po incydencie z Nazem Reidem w drugiej kwarcie. Po gwizdku, który odnotował faul Reida, Green zamachnął się w jego stronę, trafiając go w tył głowy, co skończyło się upadkiem zawodnika Wolves i faulem technicznym dla Greena.

Statystyki Greena w tym zakresie są jednoznaczne – w karierze otrzymał 227 kar finansowych na łączną kwotę 938 tys. dolarów, a także zawieszony był już sześciokrotnie, opuszczając 21 meczów.

Mimo swojej burzliwej przeszłości na parkiecie, Green tym razem zwrócił uwagę na coś więcej niż tylko koszykarskie regulaminy – na społeczną narrację, z którą, jego zdaniem, niesprawiedliwie się go utożsamia.

Scroll to Top