Chicago Bulls mogą stracić jednego ze swoich kluczowych graczy. Josh Giddey w poniedziałkowym meczu z Indianą Pacers przy próbie rzutu spod kosza, wylądował na stopie Bena Shepparda i skręcił kostkę. Co gorsza, to ta sama kostka, którą Giddey uszkodził latem zeszłego roku. Pełna diagnoza powinna być jutro.
Pechowy upadek i obawy trenera
Giddey doznał urazu po próbie rzutu spod kosza, gdy jego prawa stopa wylądowała na stopie Bena Shepparda z Pacers. Rozgrywający Bulls natychmiast poczuł ból, utykając na drodze do szatni.
Co gorsza, jest to ta sama kostka, którą Giddey uszkodził latem zeszłego roku podczas gry w reprezentacji Australii na Igrzyskach Olimpijskich. Po meczu widziano go w bucie ortopedycznym, co sugeruje, że uraz może być poważniejszy.
— Miał już sytuację kilka meczów temu, kiedy delikatnie skręcił tę kostkę, ale nic poważnego – powiedział trener Billy Donovan po spotkaniu. – Tym razem widać było, że ból był znacznie większy. Martwię się, ale na razie nie wiemy, jak poważna jest kontuzja.
Trener Bulls dodał, że pełna diagnoza urazu może zająć „dzień lub dwa”.
Najlepsza forma w karierze i przyszłość w Chicago
Kontuzja przychodzi w najgorszym możliwym momencie dla Giddeya, który od All-Star Weekend grał najlepszą koszykówkę w swojej karierze. W ostatnich dziewięciu meczach notował 23.1 punktu, 10.9 zbiórki i 8.4 asysty na mecz, imponując także skutecznością rzutów (.522/.525/.865).
— Naprawdę dobrze gra do swoich mocnych stron – przyznał Donovan. – Znalazł idealny balans między swoją wizją gry a zdobywaniem punktów. Wybiera znacznie lepsze rzuty i efektywnie je wykorzystuje.
Latem Giddey stanie się zastrzeżonym wolnym agentem, co oznacza, że Bulls będą mogli wyrównać każdą ofertę, jaką otrzyma od innych zespołów. Początek jego przygody w Chicago był trudny – w pierwszych 39 meczach notował zaledwie 11.2 PPG przy skuteczności (.432/.319/.744), ale jego fenomenalna forma w ostatnich tygodniach sprawiła, że jego wartość znacznie wzrosła.
Nowy fundament Chicago?
Giddey, który został pozyskany przez Bulls w ramach wymiany, prawdopodobnie pozostanie kluczową częścią przyszłości drużyny.
— Pozyskaliśmy go z myślą o dłuższym pobycie tutaj – skomentował Donovan. – Każdy w organizacji czuje, że Josh to zawodnik, na którym możemy budować naszą przyszłość.
Bulls z pewnością będą chcieli zatrzymać Giddeya na dłużej – jego rozwój w ostatnich tygodniach pokazuje, że może stać się jednym z liderów zespołu. Ostateczna decyzja w sprawie jego kontraktu zapadnie jednak dopiero latem.
