Grizzlies pokonali Mavericks 120-106 w piątkowy wieczór w Memphis i tym samym zapewnili sobie ósme, ostatnie miejsce w play-offach Konferencji Zachodniej. Zespół Taylora Jenkinsa od samego początku kontrolował spotkanie — otworzył mecz serią 7:0 i szybko zbudował dwucyfrową przewagę, której nie oddał do końca.
Memphis zmierzy się teraz w pierwszej rundzie z najlepszą drużyną sezonu zasadniczego — 68-zwycięską Oklahomą City Thunder.
Trójka liderów Grizzlies nie zawiodła:
- Jaren Jackson Jr. – 24 punkty, 7 zbiórek
- Ja Morant – 22 punkty, 9 asyst, 7 zbiórek
- Desmond Bane – 22 punkty, 9 asyst
Po stronie Mavericks wyróżnił się Anthony Davis, który zanotował 40 punktów, ale to nie wystarczyło, by powtórzyć sukces Miami Heat z wcześniejszego wieczoru, którzy jako pierwsi w historii awansowali do play-offów jako 10. drużyna po dwóch wygranych w turnieju play-in.
Dla Dallas to koniec burzliwego sezonu zakończonego bilansem 39-43 i miejscem na loterii draftu — Mavs zakończą z 11. lub 12. pozycją przed losowaniem, zależnie od rozstrzygnięcia tiebreakera z Bulls.
Z kolei zwycięstwo Grizzlies ma także konsekwencje dla Wizards — ich klub otrzyma wybór pierwszej rundy draftu 2025 od Memphis (pozycja 18., 19. lub 20.), który był chroniony w top-14. Porażka Grizzlies skutkowałaby tylko dwoma przyszłymi wyborami drugiej rundy.
Choć Grizzlies będą wyraźnymi outsiderami w starciu z Thunder, warto pamiętać, że jeszcze pod koniec lutego zajmowali drugie miejsce w konferencji i mieli bilans 35-16 przed trade deadline. Jeśli odnajdą tamtą formę, mogą sprawić niespodziankę.