LeBron James znów rozpalił emocje wśród fanów NBA. Jego zapowiedź “The decision of all decisions” sprawiła, że świat koszykówki wstrzymał oddech — ale wszystko wskazuje na to, że nie chodzi o sportową emeryturę.
LeBron James ponownie znalazł się w centrum medialnego szumu po tym, jak w mediach społecznościowych opublikował krótki, tajemniczy film zatytułowany „The decision of all decisions”. Ogłoszenie zaplanował na 7 października o godzinie 12:00 czasu wschodniego, co natychmiast wywołało falę spekulacji — wielu kibiców i dziennikarzy zaczęło podejrzewać, że 40-letni gwiazdor Los Angeles Lakers ogłosi zakończenie kariery po sezonie 2025/26.
Amazon zamiast emerytury?
Jak jednak donosi Brett Siegel z ClutchPoints, sprawa może mieć znacznie bardziej przyziemny charakter.
– Dla wszystkich, którzy się zastanawiają: LeBron James ma duży kontrakt z Amazonem, a Prime Day zaczyna się jutro. Przypadek? Nie sądzę – napisał dziennikarz na platformie X.
To może oznaczać, że „wielkie ogłoszenie” Jamesa jest po prostu elementem kampanii promocyjnej giganta e-commerce, z którym zawodnik od dawna współpracuje.
Reakcja rynku: bilety w górę
Niezależnie od tego, czy chodzi o karierę, czy o reklamę, rynek zareagował błyskawicznie. Ceny biletów na ostatni mecz sezonu zasadniczego Lakers z Utah Jazz poszybowały w górę — najtańsze wejściówki kosztują już 445 dolarów, podczas gdy jeszcze kilka godzin przed wpisem LeBrona były dostępne za 85 dolarów.
Powrót do „The Decision”
To nie pierwszy raz, kiedy LeBron James budzi podobne emocje. W 2010 roku świat sportu wstrzymał oddech, gdy podczas specjalnego programu ESPN o nazwie „The Decision” ogłosił przenosiny z Cleveland Cavaliers do Miami Heat. Teraz, w wieku 40 lat i u progu rekordowego 23. sezonu w NBA, wydaje się nawiązywać do tamtego przełomowego momentu w karierze.
W poprzednich rozgrywkach James wciąż imponował formą — wystąpił w 70 spotkaniach, notując średnio 24,4 punktu, 7,8 zbiórki i 8,2 asysty na mecz.
fot. Bleacher Report
