Ja Morant kontynuuje kontrowersyjne celebracje — teraz z granatem

Ja Morant nie zamierza rezygnować ze swojej nowej celebracji, mimo że jego wcześniejsze gesty kosztowały go 75 tysięcy dolarów grzywny. Gwiazdor Memphis Grizzlies, który niedawno został ukarany przez NBA za użycie gestów przypominających broń palną, tym razem postawił na inny, ale równie wymowny ruch – rzuca wyimaginowany granat i zasłania uszy po trafieniu za trzy punkty.

Nową celebrację zaprezentował po raz pierwszy we wtorek w wygranym 124-100 meczu z Hornets, a następnie powtórzył ją dwukrotnie podczas czwartkowej porażki z Timberwolves (141-125). Jak podkreślił przed tym spotkaniem, zamierza kontynuować ten zwyczaj, o ile liga nie zainterweniuje:

„To moja celebracja, dopóki komuś nie zacznie to przeszkadzać. Wtedy znajdę sobie nową,” — powiedział Morant.

NBA bacznie przygląda się zachowaniu Moranta, który w ostatnich latach był zamieszany w szereg kontrowersji. W sezonie 2023/24 został zawieszony na 25 meczów po opublikowaniu nagrania, na którym trzymał broń w samochodzie. Wcześniej zawieszono go na osiem spotkań po tym, jak pokazał broń w nocnym klubie w Denver.

Na domiar tego, wciąż toczy się przeciwko niemu sprawa cywilna — Morant miał uderzyć nastolatka podczas meczu koszykówki w swoim domu. Zawodnik tłumaczył się wtedy samoobroną, twierdząc, że został trafiony piłką w twarz.

Odnosząc się do ostatniej grzywny, Morant nie był zaskoczony decyzją ligi:

„Nie byłem zaskoczony. To tylko pokazanie tego, co i tak jest oczywiste od dwóch lat,” — skwitował.

Na razie NBA nie odniosła się do nowego „granatowego” gestu Moranta.

Scroll to Top