Nowy prezydent ds. operacji koszykarskich New Orleans Pelicans, Joe Dumars, podczas swojej pierwszej konferencji prasowej nie ujawnił żadnych konkretów dotyczących przyszłości Ziona Williamsona w klubie – poinformowała agencja Associated Press.
„W lidze już wcześniej miałem okazję rozmawiać z Zionem kilka razy,” powiedział Dumars, który przez ostatnie trzy sezony pełnił funkcję wiceprezesa NBA ds. operacji koszykarskich. „Nie chcę zdradzać szczegółów tych rozmów. Ale tak, rozmawialiśmy również po moim przyjściu do Pelicans – i były to bardzo dobre rozmowy telefoniczne.”
W mediach od tygodni spekuluje się, że Williamson może być jednym z najgłośniejszych nazwisk na rynku transferowym tego lata. Skrzydłowy Pelicans rozegrał tylko 30 spotkań w sezonie 2024/25 – to już czwarty raz w jego sześcioletniej karierze, kiedy nie przekroczył tej granicy. W sezonie 2021/22 nie zagrał ani razu. Na jego kontrakcie pozostały jeszcze trzy lata maksymalnego przedłużenia.
Dumars, były szef operacyjny Detroit Pistons, podkreślił, że jego priorytetem jest ustalenie, co stoi za plagą kontuzji, która od dwóch sezonów nęka Pelicans. Zwrócił również uwagę na potrzebę wprowadzenia wysokich standardów profesjonalizmu i zaangażowania w całej organizacji. Przypomnijmy, że Williamson był w tym sezonie zawieszony na jeden mecz za naruszenie polityki drużynowej.
„Musisz ustalić jasne standardy — i nie możesz od nich odstępować,” powiedział Dumars.
Zapytany o przyszłość trenera Williego Greena, Dumars nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, choć pochwalił szkoleniowca.
„Znam Williego od lat — to świetny człowiek,” stwierdził.
Dumars, który pochodzi z Luizjany, przyznał, że nie planował powrotu do pracy w klubie NBA, ale został przekonany przez okoliczności i możliwość odbudowy zespołu w rodzinnym stanie.
„Czasem pojawiają się okazje, które po prostu musisz przyjąć – właściwe miejsce, właściwy czas, właściwi ludzie,” podsumował.