Image

LeBron James zapowiadał „wielką decyzję”, ale… to tylko reklama Hennessy

LeBron James po raz kolejny zatrząsł internetem, zapowiadając „decyzję wszech czasów”. Fani spodziewali się ogłoszenia końca kariery albo zmiany klubu. Tymczasem – to tylko reklama.

Kolejna „Decyzja”, ale tym razem z przymrużeniem oka

W 2010 roku LeBron James zaszokował koszykarski świat, ogłaszając w programie ESPN „The Decision”, że opuszcza Cleveland Cavaliers i przenosi się do Miami Heat. We wtorek fani mieli przeżyć déjà vu – James opublikował wideo, w którym siedzi na krześle pośrodku parkietu, dokładnie jak wtedy. Dodał też wymowny hashtag #TheSecondDecision.

Wszystko wskazywało na to, że nadchodzi coś poważnego. Tymczasem okazało się, że to tylko parodia – reklama marki Hennessy. LeBron sam przyznał, że zrobił fanom „trolla”, publikując później kilka emoji i link do spotu.

Fani uwierzyli w koniec kariery

Nie było jednak żadnych przesłanek, że James naprawdę planuje zakończenie kariery. Choć w grudniu skończy 41 lat, wciąż prezentuje świetny poziom. W poprzednim sezonie notował 24,4 punktu, 8,2 asysty i 7,8 zbiórki, prowadząc Lakers do play-offów, gdzie odpadli z Minnesotą Timberwolves w pierwszej rundzie.

W rozmowach z mediami LeBron przyznał niedawno, że „koniec kariery jest bliżej niż dalej”, ale dodał też, że „jest podekscytowany kolejnym sezonem”.

Ceny biletów poszybowały w górę

Plotki o możliwym pożegnaniu Jamesa sprawiły, że ceny biletów na ostatni mecz Lakers w sezonie eksplodowały. Na Stubhub najtańsze wejściówki kosztowały nawet 746 dolarów, choć już następnego dnia ceny spadły.

LeBron wciąż gra i wciąż… promuje

Nie byłoby to pierwsze marketingowe zagranie Jamesa. W przeszłości współpracował m.in. z Amazonem przy promocji Prime Day, a jego posty często zapowiadają nową współpracę lub kampanię. Tym razem nie chodziło o Amazon, lecz o butelkę koniaku – i odrobinę humoru.

Jak to ujął jeden z fanów w komentarzu: „Pierwsza Decyzja nas zaskoczyła, druga – rozbawiła.”

Scroll to Top