20-letni Litwin w barwach Chicago Bulls przed startem drugiego sezonu NBA jasno stawia sobie cele – zarówno drużynowe, jak i indywidualne.
Po udanym debiucie w NBA, zakończonym miejscem w drugiej drużynie najlepszych debiutantów, Matas Buzelis przygotowuje się do swojego drugiego sezonu w barwach Chicago Bulls. Litwin nie ukrywa, że chciałby sięgnąć po prestiżową nagrodę Most Improved Player, czyli wyróżnienie dla najbardziej rozwiniętego zawodnika.
– Moje podejście zawsze jest takie samo – chcę być najlepszy i pomóc drużynie wygrywać. Zawsze myślę w ten sposób: jeśli ktoś już tego dokonał, ja też mogę. A jeśli nikt jeszcze tego nie zrobił, to będę pierwszy – powiedział 20-letni skrzydłowy podczas dnia medialnego przed startem sezonu.
Mistrzostwo i indywidualny rozwój
Buzelis podkreśla, że najważniejszy pozostaje sukces zespołu, ale równocześnie widzi szansę na własne wyróżnienia.
– Wyznacznikiem sukcesu dla drużyny jest mistrzostwo. To mój punkt odniesienia. Chcę wygrać nagrodę Most Improved Player w tym roku. To jest coś, do czego dążę. To sport zespołowy – indywidualne nagrody przychodzą wtedy, gdy wygrywasz. Dlatego najpierw skupiam się na zwycięstwach – dodał Litwin.
Wybrany z 11. numerem draftu w 2024 roku przez Chicago Bulls, wcześniej spędził sezon w G League Ignite. W swoim debiutanckim roku w NBA rozegrał 80 spotkań, notując średnio 8,6 punktu, 3,5 zbiórki, 1,0 asysty, 0,9 bloku i 0,4 przechwytu.
Obrona priorytetem
Młody zawodnik nie zamierza skupiać się wyłącznie na ataku.
– Powtarzam sztabowi, że chcę być trenowany jak zawodnik z All-Defensive Team. Chcę, żeby mnie rozliczano. Nieważne, czy chodzi o krzyk przy wszystkich, rozmowę w cztery oczy, czy analizę wideo. To nie ma znaczenia – zaznaczył.
fot. Eurohoops.net







