Norman Powell

Norman Powell z urazem!

Los Angeles Clippers muszą radzić sobie bez Normana Powella przez co najmniej 10 dni. Skrzydłowy, który niedawno wrócił po kontuzji lewego kolana, tym razem doznał naciągnięcia ścięgna udowego i będzie ponownie oceniony 14 marca.

Powell spędził na parkiecie zaledwie dziewięć minut podczas niedzielnego meczu, zanim opuścił boisko z powodu urazu prawej nogi. Wcześniej opuścił pięć spotkań z powodu tendinopatii rzepki.

Cios dla Clippers w walce o Play-Offy

Sezon 2024/25 był przełomowy dla Powella. Występując w 46 meczach, notował średnio 23,8 punktu, 3,5 zbiórki i 2,2 asysty, trafiając 49,4% rzutów z gry, 42,4% za trzy i 82,1% z linii rzutów wolnych.

Jego absencja jest kolejnym problemem dla Clippers, którzy od przerwy na All-Star Game wygrali tylko jeden z siedmiu meczów i spadli na dziewiąte miejsce w Konferencji Zachodniej (bilans 32-29). Jeszcze niedawno drużyna zajmowała pozycję w top-6, ale kontuzje i słabsza forma sprawiają, że ich udział w play-offach staje się coraz mniej pewny.

Powell traci szansę na nagrodę Most Improved Player

Dodatkowym ciosem dla zawodnika jest fakt, że z powodu tej kontuzji nie spełni minimalnego wymogu 65 rozegranych meczów, co eliminuje go z wyścigu o nagrodę dla Most Improved Player. Powell był jednym z faworytów do zdobycia tego wyróżnienia, ale kontuzje pokrzyżowały jego plany.

Kto przejmie jego minuty?

Pod nieobecność Powella, Clippers będą polegać na Bogdanie Bogdanoviciu i Benie Simmonsie, którzy odgrywają coraz większe role w rotacji. Dodatkowe minuty mogą także trafić do Kawhiego Leonarda, Krisa Dunna i Amira Coffeya.

Przyszłe losy Clippers w tym sezonie zależą od ich zdolności do przezwyciężenia problemów zdrowotnych i powrotu na zwycięską ścieżkę. Czy uda im się utrzymać miejsce w walce o play-offy? Odpowiedź na to pytanie poznamy w najbliższych tygodniach.

Scroll to Top