Olympiakos Pireus pokonał w Monachium Bayern 96:71, dominując spotkanie od początku do końca. Drużyna w czerwono-białych strojach objęła prowadzenie już w pierwszej kwarcie i nie oddała go ani na moment. Aż dziesięciu zawodników zespołu z Grecji wpisało się na listę strzelców.
Tyler Dorsey był najskuteczniejszym graczem meczu – zakończył spotkanie z dorobkiem 19 punktów, utrzymując świetny rytm przez całe 40 minut. Sasha Vezenkov dodał 18 punktów i 5 zbiórek, a Donta Hall dołożył 11 punktów i 8 zbiórek, będąc kluczowym ogniwem pod tablicami.
Bayern bez mocy, Dinwiddie wciąż nieobecny
Po stronie gospodarzy najlepiej zaprezentował się Andreas Obst, który zdobył 15 punktów, a Oskar da Silva dołożył 12. Kibice z Monachium wciąż czekają na debiut Spencera Dinwiddie, nowego nabytku Bayernu.
Olympiakos praktycznie rozstrzygnął losy meczu już do przerwy – prowadził różnicą 19 punktów, a w drugiej połowie jedyną niewiadomą pozostał końcowy wynik.
Po sześciu kolejkach Euroligi zespół z Pireusu ma bilans 4–2 i w kolejnym meczu podejmie AS Monaco, co będzie swoistym rewanżem za półfinał z poprzedniego sezonu. Bayern natomiast (2–4) spróbuje przełamać się w spotkaniu z Realem Madryt przed własną publicznością.
fot. Eurohoops.net







