Indiana Pacers prawdopodobnie zdecyduje się podpisać drugi, 10-dniowy kontrakt z Tony’m Bradley’em, który pierwotnie dołączył do zespołu 2 marca. Informację przekazał Dustin Dopirak z The Indianapolis Star.
Kolejna szansa dla Bradleya
Środkowy, który był 28. wyborem draftu w 2017 roku, wrócił do NBA po ponad dwóch latach przerwy, wcześniej spędzając sześć sezonów w lidze (2017-2023). W swoim pierwszym kontrakcie z Pacers rozegrał cztery mecze, występując głównie w końcowych minutach spotkań. Łącznie zanotował 6 punktów, 4 zbiórki i 1 blok w 9 minutach gry.
Choć jego rola była marginalna, Pacers uznali, że warto go zatrzymać na kolejne 10 dni, by pełnił funkcję trzeciego centra za Mylesem Turnerem i Thomasem Bryantem.
Szczegóły kontraktu
Bradley, który wcześniej zarobił 150 179 dolarów, otrzyma za kolejne 10 dni taką samą sumę, zwiększając swoje łącznne zarobki w Indianie do 300 358 dolarów. Klub doda również 119 972 dolarów do swojego limitu płacowego.
Pacers nie rozgrywają meczu aż do piątku, kiedy zmierzą się z Philadelphia 76ers, więc możliwe, że poczekają kilka dni z finalizacją umowy, aby zmaksymalizować liczbę spotkań, w których Bradley mógłby wziąć udział. Jeśli podpisze kontrakt dziś, będzie dostępny na pięć spotkań, a jeśli w czwartek – na sześć.
Co dalej?
Po zakończeniu drugiego 10-dniowego kontraktu Pacers będą musieli zdecydować, czy podpiszą z Bradleyem umowę do końca sezonu, czy pożegnają się z zawodnikiem.
Bradley będzie miał więc kilka kolejnych okazji, by przekonać sztab trenerski, że warto zatrzymać go w składzie na dłużej.