Partizan Belgrad pokonał Olimpię Mediolan 80:78 i zanotował pierwszą wygraną w nowym sezonie Euroligi. Drużyna Željka Obradovicia prowadziła już różnicą 20 punktów, ale musiała do samego końca bronić się przed szarżą włoskiego zespołu.
Mocny start i przewaga Partizana
Spotkanie lepiej rozpoczęli goście, którzy trafiali zza łuku, jednak nie potrafili odskoczyć gospodarzom. Świetnie grał Sterling Brown, dzięki któremu Partizan wyszedł na siedmiopunktowe prowadzenie, choć po pierwszej kwarcie było tylko 21:19 dla belgradzian.
Na początku drugiej odsłony Duane Washington zdobył pięć kolejnych punktów, a później gospodarze zanotowali serię 12:0, budując dwucyfrową przewagę. Do przerwy Partizan prowadził 45:33.
Runy i odpowiedzi
Po zmianie stron Partizan szybko powiększył przewagę do 53:33, ale Mediolan nie zamierzał się poddawać. Dzięki dobrej grze zespołowej Włosi zmniejszyli straty do 61:50. Obradović i jego zawodnicy odpowiedzieli jednak kolejną serią i utrzymywali bezpieczną przewagę przed czwartą kwartą.
Nerwowa końcówka
Na pięć minut przed końcem Partizan prowadził jeszcze 78:73, ale Olimpia po błędach rywali zbliżyła się na dwa punkty. W ostatnich sekundach Marko Gudurić miał piłkę w rękach i mógł przechylić szalę zwycięstwa na stronę gości, jednak spudłował trudny rzut zza łuku. Gospodarze utrzymali minimalną przewagę i mogli cieszyć się z pierwszego triumfu w sezonie.
Liderzy meczu
Najwięcej punktów dla Partizana zdobył Sterling Brown – 20. Carlik Jones dołożył 15, a Isaac Bonga i Jabari Parker zakończyli mecz z dorobkiem po 10 oczek.
W drużynie z Mediolanu najlepiej spisał się Shavon Shields (21 punktów). Gudurić i Armoni Brooks trafili po 12.
W kolejnej rundzie Partizan podejmie Anadolu Efes, a Olimpia Mediolan zmierzy się z AS Monaco.
fot. Basketaballsphere.com







