Paul Pierce, jedna z ikon Boston Celtics, uważa, że Jayson Tatum nie otrzymuje należnego uznania, ponieważ gra dla najbardziej znienawidzonej drużyny w NBA – a może i w całym świecie sportu.
– To dlatego, że gra dla Bostonu. Tak po prostu jest. Każdy zawodnik Celtics, nawet Larry Bird, był niedoceniany. Wiesz, co mówię? W pewnym momencie był najlepszym graczem w lidze, ale zawsze było o Magicu (Johnsonie). … Boston to najbardziej znienawidzona drużyna w całym sporcie. W całej koszykówce na pewno – powiedział Pierce.
Historia się powtarza? Bird, Pierce i teraz Tatum
Pierce porównał obecną sytuację Tatuma do tego, co działo się z Larrym Birdem w latach 80. Pomimo trzech tytułów mistrzowskich i trzech nagród MVP, Bird często pozostawał w cieniu swojego największego rywala – Magica Johnsona i Los Angeles Lakers.
Sam Paul Pierce również zna ten mechanizm z autopsji. Choć był kluczową postacią mistrzowskiego składu Celtics z 2008 roku i miał na koncie 10 występów w All-Star Game, nigdy nie był traktowany na równi z gwiazdami takimi jak Kobe Bryant czy LeBron James.
Teraz według Pierce’a podobny los spotyka Jaysona Tatuma, który mimo swojej dominacji w lidze i stabilnej pozycji wśród najlepszych graczy, nie otrzymuje takiego samego uznania jak inne supergwiazdy.
Czy Boston faktycznie jest najbardziej znienawidzoną drużyną w NBA?
Historia Celtics jest pełna wielkich rywalizacji i intensywnych pojedynków – z Lakers, 76ers, Bulls, a nawet Heat. Boston to 17-krotny mistrz NBA, a dominacja drużyny w różnych epokach mogła sprawić, że zespół stał się symbolem podziałów w lidze.
Dodatkowo, styl gry Celtics, kultura organizacyjna oraz nieustępliwość fanów Bostonu budzą mieszane emocje. Drużyna jest albo uwielbiana, albo znienawidzona – nie ma nic pośrodku.
Czy Tatum zyska w końcu większe uznanie?
Jayson Tatum ma dopiero 26 lat i wciąż rozwija swoją legendę. Już teraz może pochwalić się imponującymi osiągnięciami, w tym finałem NBA w 2022 roku i rekordami klubu.
