P.J. Tucker dołączy do New York Knicks na 10-dniowy kontrakt, informuje Shams Charania z ESPN. 39-letni skrzydłowy rozważał kilka ofert, ale ostatecznie wybrał Knicks, którzy walczą o jak najlepsze rozstawienie w play-offach Konferencji Wschodniej.
Doświadczenie i mentalność twardziela
Tucker wniesie do drużyny twardą defensywę, rzuty za trzy oraz ogromne doświadczenie z fazy play-off, w tym mistrzostwo NBA zdobyte z Milwaukee Bucks w 2021 roku. Według Iana Begleya z SNY, Knicks szukali zawodnika z mentalnością „enforcera”, który doda zespołowi charakteru i fizyczności.
Kontrakt i harmonogram
Nowojorczycy od trade deadline mieli wolne miejsce w składzie, więc nie muszą zwalniać zawodnika, aby podpisać Tuckera. Jego 10-dniowy kontrakt wyniesie 119 972 dolarów, co pozwoli Knicks pozostać około 540 tysięcy dolarów poniżej drugiego apronu podatku luksusowego.
Tucker nie podpisze umowy jeszcze dziś, ale według Steve’a Poppera z Newsday, dołączy do zespołu podczas obecnej serii wyjazdowej. Knicks chcą wykorzystać jak najwięcej z tych 10 dni, dlatego prawdopodobnie oficjalnie ogłoszą transfer w poniedziałek przed meczem z Kings. Jeśli tak się stanie, Tucker będzie mógł zagrać w pięciu spotkaniach, zanim kontrakt wygaśnie 19 marca.
Długa droga do Knicks
Tucker nie rozegrał jeszcze żadnego meczu w tym sezonie. Latem skorzystał z opcji zawodnika wartej 11,54 miliona dolarów, ale Clippers od razu zaczęli szukać dla niego nowego klubu. Został wymieniony 1 lutego do Utah, a pięć dni później trafił do Toronto w ramach pięciodrużynowego transferu z udziałem Jimmy’ego Butlera. Raptors zwolnili go 28 lutego, otwierając mu drogę do podpisania kontraktu z nowym klubem.
Knicks będą ósmą drużyną w karierze Tuckera, który zadebiutował w NBA w 2006 roku w barwach Toronto Raptors. W swojej karierze rozegrał 883 mecze, notując średnio 6,6 punktu, 5,4 zbiórki i 1,4 asysty na mecz, przy skuteczności 42,5% z gry oraz 36,6% za trzy.