Russell Westbrook znalazł nowy dom w NBA – doświadczony rozgrywający podpisze kontrakt z Sacramento Kings.
Informację przekazał Shams Charania z ESPN, powołując się na agenta zawodnika, Jeffa Schwartza.
Powrót w nowej roli
Westbrook, który skończył 37 lat w ubiegłym miesiącu, od kilku sezonów pełni rolę komplementarnego zawodnika po latach jako dziewięciokrotny All-Star i MVP ligi. W minionym sezonie wystąpił w 75 spotkaniach w barwach Denver Nuggets, z czego 36 rozpoczął w pierwszej piątce. Notował średnio 13,3 punktu, 6,1 asysty, 4,9 zbiórki i 1,4 przechwytu przy skuteczności 44,9% z gry i 32,3% zza łuku.
Choć w Denver chwalono go za energię i zaangażowanie, jego styl gry wciąż wiąże się z ryzykiem strat (3,2 na mecz) i ograniczoną skutecznością z dystansu.
Dlaczego Sacramento?
Według Charanii, Westbrooka od początku wolnej agentury łączono z Kings. Klub musiał wcześniej rozważyć wymianę jednego z obrońców, by zrobić dla niego miejsce w rotacji. Ostatecznie strony doszły do porozumienia, a kluczową rolę odegrały relacje Westbrooka z kilkoma weteranami drużyny – Domantasem Sabonisem, DeMarem DeRozanem i Zachem LaVinem, a także z asystentem GM-a B.J. Armstrongiem, byłym agentem zawodników.
Sacramento, mimo solidnej głębi na obwodzie (Malik Monk, Keon Ellis, Devin Carter), potrzebowało doświadczonego klasycznego rozgrywającego za Dennisem Schröderem.
Nowy generalny menedżer klubu, Scott Perry, postrzega Westbrooka jako idealny element kultury „high motor, high effort”, którą chce wprowadzić w drużynie.
Szczegóły kontraktu
Nie ujawniono jeszcze warunków umowy, jednak według prognoz będzie to roczny kontrakt za minimum dla weterana – ok. 3,63 mln dolarów w sezonie 2025/26. Klub poniesie przy tym obciążenie salary cap na poziomie 2,3 mln dolarów.
Kings mają obecnie 13 zawodników z gwarantowanymi kontraktami. Wygląda na to, że Westbrook oraz Keon Ellis zajmą dwa ostatnie miejsca w 15-osobowym składzie, co oznacza, że Terence Davis może pożegnać się z drużyną.
fot. Bleacher Report
