Gwiazda Golden State Warriors, Stephen Curry, objął stanowisko asystenta generalnego menedżera programów koszykarskich Davidson College – poinformował Shams Charania z ESPN.
Curry został pierwszym aktywnym zawodnikiem w historii amerykańskiego sportu zawodowego, który podjął administracyjną rolę na poziomie akademickim. Jego zadaniem będzie doradzanie i wspieranie zawodników uczelni, dzieląc się doświadczeniem zdobytym podczas kariery na parkietach NBA.
Powrót do korzeni
Davidson College to miejsce, w którym talent Curry’ego po raz pierwszy zwrócił na siebie uwagę koszykarskiego świata. W latach 2006-2009 był kluczową postacią Wildcats, zdobywając średnio 25,3 punktu na mecz i trafiając 414 rzutów za trzy punkty. Jego występy w March Madness 2008 roku były jednym z najbardziej elektryzujących momentów turnieju NCAA, a dominacja rzutowa utorowała mu drogę do NBA. W 2009 roku został wybrany z siódmym numerem w drafcie przez Golden State Warriors.
Nowa rola i współpraca z Davidson
Curry będzie blisko współpracował z generalnym menedżerem Davidson, Austinem Buntzem, byłym członkiem globalnego zespołu marketingowego Under Armour. To znaczące połączenie, biorąc pod uwagę, że Curry podpisał z firmą dożywotnią umowę na obuwie i sprzęt sportowy w 2013 roku.
Dodatkowo, Curry wraz z żoną Ayeshą oraz wspierającymi uczelnię Donem, Mattem i Ericą Berman, zainicjowali fundusz o wartości ośmiu cyfr, który będzie wspierać programy sportowe mężczyzn i kobiet na Davidson. Matt Berman, były zawodnik drużyny piłkarskiej Wildcats, również obejmie rolę asystenta GM.
Powrót do akademickich korzeni
Curry ukończył studia na Davidson w 2022 roku, oficjalnie dołączając do klasy absolwentów z 2010 roku. Jego zaangażowanie w rozwój programów sportowych uczelni pokazuje, jak silne więzi łączą go z miejscem, gdzie rozpoczęła się jego wielka koszykarska kariera.
Co to oznacza dla przyszłości Curry’ego?
Podjęcie administracyjnej roli w Davidson College rodzi pytania o przyszłość Curry’ego po zakończeniu kariery zawodniczej. Czy to pierwszy krok w stronę roli działacza sportowego, a może nawet menedżera w NBA? Niezależnie od dalszych decyzji, jedno jest pewne – jego wpływ na koszykówkę, zarówno na poziomie akademickim, jak i profesjonalnym, wciąż będzie rosnąć.