Liga NBA nałożyła grzywnę w wysokości 25 000 dolarów na Ty Jerome’a, rozgrywającego Cleveland Cavaliers, za publiczną krytykę pracy sędziów. Decyzję ogłoszono w oficjalnym komunikacie ligi.
„Sędziowie byli naprawdę słabi” – Jerome nie gryzł się w język
Krytyczne słowa padły po niedzielnym meczu Cavaliers z Portland Trail Blazers, zakończonym zwycięstwem Cleveland po dogrywce 133-129. Mecz obfitował w 53 faule i aż 70 rzutów wolnych, co wyraźnie wyprowadziło Jerome’a z równowagi.
– „Myślę, że sędziowie byli dziś naprawdę słabi. Szczególnie Natalie (Sago), była bardzo słaba. Kiedy coś takiego się dzieje, tracą kontrolę nad grą i musisz zachować zimną krew. Pierwsza połowa była śmieszna, a trzecia kwarta – wręcz tragiczna” – powiedział Jerome po meczu.
Grzywna uderzy w budżet Jerome’a mocniej niż w innych
Kara finansowa nałożona przez NBA nie jest jedną z najwyższych w lidze, ale dla Jerome’a jest bardziej dotkliwa niż dla wielu innych zawodników. Jego tegoroczna pensja wynosi 2,56 mln dolarów, co jest znacznie poniżej średniej ligowej.
Jerome błyszczy w barwach Cavs – kandydat do nagrody Sixth Man of the Year?
Po niemal całym zeszłym sezonie straconym przez kontuzję kostki, Jerome wrócił na parkiet w znakomitym stylu. W 56 meczach (w tym dwóch jako starter) średnio zdobywa 12,0 punktów, 3,4 asysty i 2,6 zbiórki na mecz, imponując skutecznością rzutów:
✅ 51,6% z gry
✅ 44,9% za trzy punkty
✅ 88,9% z linii rzutów wolnych
Dzięki swojej roli jako kluczowego rezerwowego Cavaliers, Jerome jest poważnym kandydatem do nagrody Sixth Man of the Year.
Cavs liderem Wschodu – czy Jerome wyciągnie lekcję?
Cleveland kontynuuje świetny sezon, zajmując pierwsze miejsce w Konferencji Wschodniej. Choć krytyka sędziów nie pomogła Jerome’owi finansowo, jego pewność siebie i forma na boisku pozostają na wysokim poziomie.