Andre Drummond wypada na kolejne mecze. Czy to koniec sezonu dla środkowego Sixers?

Philadelphia 76ers będą musieli radzić sobie bez Andre Drummonda jeszcze przynajmniej przez pięć spotkań. Jak poinformował Keith Pompey z The Philadelphia Inquirer, środkowy, który pauzuje od 12 marca z powodu skręcenia lewego palca u stopy, zostanie ponownie oceniony za tydzień. W praktyce oznacza to, że jego powrót w tym sezonie staje się coraz mniej prawdopodobny.

Sezon zasadniczy zbliża się do końca, a Sixers – z bilansem 23–50 – mają dopiero szósty najgorszy wynik w lidze. Po zakończeniu przyszłotygodniowej przerwy drużynie pozostaną już tylko cztery spotkania. W Filadelfii rosną więc obawy o utratę własnego wyboru w pierwszej rundzie draftu, który przypadnie Oklahomie, jeśli wypadnie poza czołową szóstkę loterii.

Dla Drummonda, który podpisał latem dwuletni kontrakt z zamiarem bycia solidnym rezerwowym za Joelem Embiidem w zespole walczącym o mistrzostwo, obecny sezon okazał się pełen rozczarowań. Liczne kontuzje – w tym także samego Embiida – całkowicie wykoleiły plany 76ers, którzy praktycznie stracili szanse na play-offy.

31-letni Drummond sam zmagał się z problemami zdrowotnymi i wystąpił tylko w 40 meczach tego sezonu – w swoim 13. roku gry w NBA. Notuje średnio 7,3 punktu i 7,8 zbiórki w niespełna 19 minut na mecz, trafiając 50% rzutów z gry.

W jego kontrakcie znajduje się opcja gracza o wartości 5 milionów dolarów na sezon 2025/26, a decyzję musi podjąć do 29 czerwca. Choć Drummond może liczyć na zainteresowanie na rynku wolnych agentów, Sixers mogą być zmotywowani do zatrzymania go w składzie, biorąc pod uwagę nieustanne problemy zdrowotne Embiida.

Scroll to Top