Jeszcze na tydzień przed 6 lutego, Bogdan Bogdanović wiedział, że jego przygoda z Atlanta Hawks dobiega końca. Nie miał jednak pojęcia, gdzie ostatecznie wyląduje. Jak relacjonuje Nikola Miloradović z Eurohoops, serbski zawodnik spodziewał się kilku różnych scenariuszy, ale nie zakładał, że trafi do Los Angeles Clippers.
„Siedem dni przed wymianą wiedziałem, że zmienię drużynę” – powiedział Bogdanović w rozmowie z RTS. „Nie wiedziałem, gdzie trafię, myślałem nawet, że może to być Toronto albo Nowy Orlean. … W grze było około dziesięciu drużyn, to trudny okres, kiedy nie wiesz, gdzie będziesz grał”.
Ostatecznie serbski strzelec wylądował w Clippers, co – jak sam przyznaje – było dla niego korzystnym rozwiązaniem.
„Cieszę się, że trafiłem do Clippers, jestem szczęśliwy” – dodał.
Obiecujący występ w nowej drużynie
W środowym meczu przeciwko Chicago Bulls, Bogdanović rozegrał swój najlepszy mecz od transferu. W 25 minut zdobył 14 punktów, trafiając 5 z 7 rzutów z gry, oraz zanotował 6 asyst i blok. Clippers wygrali to spotkanie pięcioma punktami (126-121), a w trakcie jego obecności na parkiecie byli lepsi od rywali aż o 13 punktów.
Co więcej, zwycięstwo nad Bulls przerwało serię trzech porażek Clippers, co może być impulsem do lepszej gry w kolejnych spotkaniach.
Nowy rozdział w Los Angeles
Przenosiny do Clippers oznaczają dla Bogdanovicia szansę na walkę o wyższe cele, zwłaszcza że drużyna z Los Angeles wciąż ma mistrzowskie ambicje. Serb wnosi do zespołu elitarne rzuty za trzy, doświadczenie i wszechstronność, co może okazać się kluczowe w drugiej połowie sezonu i w fazie play-off.
Jak szybko Bogdanović wpasuje się w rotację Tya Lue i jak dużą rolę odegra w składzie Clippers? Jeśli jego ostatni mecz jest jakimkolwiek wyznacznikiem, to możemy spodziewać się, że stanie się ważnym ogniwem drużyny w walce o tytuł.