Curry bez gry przez co najmniej tydzień

Golden State Warriors potwierdzili, że Stephen Curry opuści co najmniej tydzień z powodu naciągnięcia mięśnia dwugłowego uda pierwszego stopnia. To oznacza, że gwiazda Warriors nie zagra przynajmniej do Game 4 serii z Minnesotą Timberwolves, zaplanowanego na 12 maja. Dokładny termin powrotu Curry’ego nie jest jeszcze znany i zależy od postępów w leczeniu.

Curry doznał kontuzji w Game 1, które Warriors wygrali na wyjeździe, opuszczając parkiet w drugiej kwarcie po szybkim starcie — zdobył 13 punktów w 13 minut. Po oddaniu celnego rzutu za trzy Curry naciągnął mięsień podczas akcji w obronie, jeszcze chwilę pozostał na parkiecie, trafiając rzut spod kosza, ale zaraz potem poprosił o zmianę i udał się do szatni.

„Rozmawiałem z nim w przerwie. Jest załamany,” przyznał trener Steve Kerr. „Ale chłopaki zareagowali świetnie. Wygrali mecz 48 godzin po siódmym meczu na wyjeździe. To niesamowita grupa, która walczy i trzyma się razem. Od transferu Jimmy’ego Butlera mamy najlepszą obronę w lidze i to nas teraz ratuje.”

Warriors prowadzą w serii 1-0, ale według zakładów są nadal outsiderem (+176 na wygranie serii według FanDuel). Po wyczerpującej siedmiomeczowej serii z Houston Rockets i w obliczu fizycznych wyzwań w tej fazie play-off, kontuzja 37-letniego Curry’ego stawia drużynę w trudnej sytuacji.

W obliczu nieobecności lidera, zespół będzie musiał mocniej polegać na Jimmy’m Butlerze, który w Game 1 zanotował 20 punktów, 11 zbiórek i osiem asyst. „Jimmy potrafi nieść drużynę na swoich barkach,” powiedział Draymond Green. „Dwukrotnie prowadził zespół do finałów. Nie będziemy panikować.”

Warto przypomnieć, że Warriors mają solidny bilans w play-offach bez Curry’ego — 9 zwycięstw i 3 porażki, w tym mecze w 2016 i 2018 roku, kiedy opuszczał mecze z powodu kontuzji kolana.

Scroll to Top