Charlotte Hornets oficjalnie potwierdzili, że Elfrid Payton, doświadczony rozgrywający, podpisał drugi 10-dniowy kontrakt z drużyną. Nowa umowa będzie obowiązywała do 27 lutego.
Hornets, którzy nadal zmagają się z problemami kadrowymi na pozycji rozgrywającego – wymienili Vasilije Micica do Phoenix oraz nie mogą korzystać z kontuzjowanych Tre Manna (kontuzja pleców) i LaMelo Balla (problemy ze stawem skokowym) – zdecydowali się na kolejny kontrakt z Paytonem.
Payton, który był wyborem numer 10 w drafcie 2014 roku, podczas swojego pierwszego 10-dniowego kontraktu wystąpił w dwóch meczach dla Hornets, notując średnio 2 punkty, 5,5 asysty i 2,5 zbiórki, grając przez blisko 28 minut. Wcześniej Payton miał krótki epizod w New Orleans Pelicans, gdzie średnio zdobywał 6,7 punktu, 6,9 asysty i 3,4 zbiórki w 7 meczach.
Hornets, pomimo pełnego 15-osobowego składu, nie muszą zwalniać żadnego zawodnika, by zrobić miejsce dla Paytona, dzięki tzw. wyjątkowi kryzysowemu, który pozwala im przekroczyć limit 15 graczy z powodu długoterminowych kontuzji Manna, Brandona Millera, Granta Williamsa i Josha Okogie. Dzięki temu Payton może pozostać w drużynie i pomóc jej w nadchodzących meczach.
W ramach drugiego kontraktu 30-letni Payton zarobi 171 756 dolarów, a jego obecność na liście płac Hornets obciąży budżet drużyny kwotą 119 972 dolarów. Zespół czeka na intensywny grafik meczów, w tym liczne zestawy back-to-back, więc Payton będzie miał okazję wystąpić w aż sześciu spotkaniach.
Po wygaśnięciu drugiego 10-dniowego kontraktu Payton nie będzie już mógł podpisać kolejnego krótkoterminowego zobowiązania z Hornets.
