Choć Giannis Antetokounmpo dziś odpoczywał, to Grecja nie miała problemów, by pewnie pokonać gospodarzy z Cypru 96:69 i zanotować drugą wygraną w grupie C EuroBasketu 2025.
Moment przełomowy
Po przerwie Cypr wciąż utrzymywał się w grze, przegrywając tylko 40:48. Wtedy Grecy wrzucili wyższy bieg – run 11:2 błyskawicznie powiększył przewagę, a gospodarze nie zdołali już wrócić do meczu.
Gracz meczu
Tyler Dorsey był najskuteczniejszym zawodnikiem Hellady, zdobywając 18 punktów (4 trójki). Dinos Mitoglou dorzucił kolejne 18, a 20-letni Alexandros Samodurov wykorzystał szansę, notując 12 punktów, 8 zbiórek i 2 asysty.
Statystyki nie kłamią
Grecy trafili 53% z gry i aż 13 trójek (45%), popełniając przy tym tylko 6 strat. Cypryjczycy skończyli z 38% skuteczności, co pokazuje różnicę poziomów.
Wnioski
Grecja potwierdza aspiracje – po starcie 2-0 zmierzy się w niedzielę z Gruzją, która ma już na rozkładzie Hiszpanię. Cypr pozostaje bez zwycięstwa i czeka go trudne starcie z czterokrotnymi mistrzami Europy, Hiszpanami.







