Hapoel Tel Awiw nie zwalnia tempa! Po sensacyjnym zwycięstwie nad Barceloną, drużyna Dimitrisa Itoudisa pokonała Anadolu Efes 87:81 i rozpoczęła debiutancki sezon w Eurolidze od bilansu 2–0.
Dla polskich kibiców kluczowa informacja – Jordan Loyd, reprezentant Polski, był najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania. W ciągu 28 minut zdobył aż 25 punktów (3/6 zza łuku), dokładając 4 zbiórki i 2 asysty. Niestety, mimo świetnego występu, jego zespół musiał uznać wyższość rywali.
Przebieg meczu: od dominacji Efesu po comeback Hapoelu
Anadolu Efes kontrolowało wydarzenia w pierwszej połowie, prowadząc do przerwy 46:35, głównie dzięki mocnej drugiej kwarcie (24:14). Jednak po zmianie stron Hapoel odpowiedział serią 13–0, odrabiając straty i wychodząc na prowadzenie 57:50.
Choć Loyd trzymał turecki zespół w grze, na początku czwartej kwarty Hapoel ponownie przejął inicjatywę. Antonio Blakeney, który zakończył mecz z 17 punktami (aż 10 z linii rzutów wolnych), w kluczowym momencie zdobył siedem kolejnych „oczek” i zapewnił izraelskiej drużynie zwycięstwo.
Indywidualne występy
- Hapoel Tel Awiw:
Blakeney – 17 pkt, Elijah Bryant – 15 pkt, Dan Oturu – 12 pkt i 9 zb., Vasilije Micic – 9 pkt, 6 asyst, 5 zb. - Anadolu Efes:
Loyd – 25 pkt, Ercan Osmani – 16 pkt i 7 zb., Shane Larkin i Isiaha Cordinier – po 13 pkt.
Na dodatek, w czwartej kwarcie z parkietu został odesłany trener Efesu Igor Kokoskov, a zespół prowadził asystent Tomislav Mijatović.







