LeBron James może opuścić najbliższe tygodnie!

Los Angeles Lakers mogą stracić LeBrona Jamesa na kilka tygodni po tym, jak gwiazdor nabawił się urazu lewej pachwiny podczas sobotniego meczu przeciwko Boston Celtics, informuje Dave McMenamin z ESPN.

Choć James bagatelizował kontuzję w rozmowie z dziennikarzami, zaznaczając, że “nie ma większych powodów do niepokoju”, klub zamierza przeprowadzić szczegółowe badania, które określą zakres uszkodzenia i możliwy termin powrotu.

Czy to powtórka z 2018 roku?

James przyznał, że w momencie urazu natychmiast przypomniała mu się kontuzja pachwiny z 2018 roku, której nabawił się w meczu świątecznym i przez którą opuścił 17 spotkań. Teraz jednak wierzy, że sytuacja nie jest tak poważna – po czym dla pewności zapukał w drewnianą szafkę w szatni, aby nie zapeszyć.

Sezon na poziomie All-NBA

Mimo 40 lat na karku, James wciąż prezentuje elitarną formę. W 58 meczach tego sezonu notuje średnio 25,1 punktu, 8,1 zbiórki i 8,5 asysty, co niemal gwarantuje mu miejsce w jednym z zestawień All-NBA, o ile uda mu się przekroczyć wymagane 65 rozegranych spotkań.

Co dalej z Lakers?

Lakers (40-22) walczą o bezpośredni awans do play-offów, a ewentualna dłuższa absencja Jamesa może skomplikować sytuację. Jeśli uraz okaże się poważniejszy, większa odpowiedzialność spadnie na Austina Reavesa i Lukę Doncicia, którzy będą musieli utrzymać formę zespołu w kluczowym fragmencie sezonu.

Scroll to Top