Image

Legia i Dziki doczekają się nowego domu? 200 milionów na halę na Skrze

Warszawa planuje budowę nowoczesnej hali sportowej na terenie Skry – obiektu, który miałby stać się nowym domem dla koszykarzy Legii i Dzików. Inwestycja o wartości 200 milionów złotych wzbudza jednak gorące emocje – zarówno wśród kibiców, jak i mieszkańców Ochoty.

Hala na europejskim poziomie

Rada Warszawy przyjęła zmiany w Wieloletniej Prognozie Finansowej, rezerwując 200 mln zł na „modernizację terenu przy ul. Wawelskiej 5 – etap II”. To właśnie pod tym hasłem kryje się projekt budowy nowej hali sportowej na Skrze. Obiekt ma pomieścić 6 tysięcy widzów i służyć głównie koszykarzom Legii Warszawa i Dzików Warszawa oraz siatkarzom PGE Projektu Warszawa.

– To będzie warszawski dom siatkówki i koszykówki na europejskim poziomie – zapowiedział prezydent miasta Rafał Trzaskowski, podkreślając, że projekt uwzględnia nowoczesne rozwiązania akustyczne i ekologiczne.

Nowa hala ma być większa od Torwaru, który pomieści 5 tysięcy widzów. Trzaskowski zapewnił też, że obiekt nie będzie wykorzystywany do koncertów, a kwestie hałasu i ruchu zostaną szczegółowo monitorowane.

Polityczna burza i sprzeciw mieszkańców

Nie wszyscy są jednak zachwyceni decyzją Ratusza. Podczas sesji Rady Warszawy przedstawiciele opozycji i części lokalnych środowisk zarzucali władzom miasta brak konsultacji społecznych i pośpiech w działaniu.

– W pośpiechu mamy decydować o przyznaniu pieniędzy na halę na Skrze, de facto w środku Pola Mokotowskiego. To nietrafiona lokalizacja – mówił Jan Mencwel z klubu Lewica – Miasto Jest Nasze.

Z kolei Piotr Wertenstein-Żuławski z KO przypomniał, że temat budowy hali nie jest nowy i że decyzje projektowe zapadły już w poprzedniej kadencji. – Hala będzie budowana na terenie przeznaczonym na sport. Nie w parku. To wprowadzanie opinii publicznej w błąd – ripostował.

Protesty na Ochocie

Dzień przed głosowaniem, Rada Dzielnicy Ochota przyjęła uchwałę sprzeciwiającą się budowie hali. Wiceprezydentka Renata Kaznowska, która spotkała się z mieszkańcami, próbowała przekonać ich, że inwestycja nie pogorszy jakości życia w okolicy.

– Hala będzie wyposażona w elementy dźwiękochłonne i nie będzie nawet w połowie tak głośna jak ulica Wawelska – tłumaczyła Kaznowska.

Dodała, że obiekt ma służyć nie tylko zawodowym klubom, ale też młodzieżowym sekcjom sportowym. Według planów, wokół hali powstanie 661 miejsc parkingowych, a komunikacja miejska ma zapewnić sprawny dojazd i powrót kibiców.

Legia i Dziki czekają na zmianę

Dla warszawskich klubów koszykarskich nowa hala to realna potrzeba, nie luksus. Legia Warszawa swoje mecze ligowe rozgrywa dziś w dawnym hangarze przy ul. Obrońców Tobruku, który – mimo kolejnych modernizacji – mieści jedynie 2 tysiące kibiców i nie spełnia wymogów europejskich rozgrywek.

Po zdobyciu mistrzostwa Polski Legia stanęła nawet przed ryzykiem rozgrywania spotkań Basketball Champions League w Radomiu, gdyby Torwar okazał się niedostępny.

Z kolei Dziki Warszawa występują w hali Koło, która mieści zaledwie kilkuset fanów. Dla obu klubów nowy obiekt oznaczałby wreszcie prawdziwy dom – arenę godną poziomu Orlen Basket Ligi i europejskich pucharów.

Głosowanie: decyzja zapadła

Za wpisaniem hali do miejskiej prognozy finansowej głosowało 39 radnych, 13 wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw. Oznacza to, że hala na Skrze stała się jednym z kluczowych punktów sportowej mapy Warszawy na kolejne lata.

fot. UM Warszawy

Scroll to Top