NBA Draft 2026 bardziej emocjonujący?

Chociaż NBA Draft 2025 jest uważany za znacznie mocniejszy od klasy 2024 i ma pewnego lidera w postaci Coopera Flagga, to według ekspertów nabór w 2026 roku może okazać się jeszcze bardziej imponujący.

W gronie kandydatów do wyboru z numerem #1 wymienia się już teraz nazwiska takie jak Darryn Peterson, A.J. Dybantsa, Cameron Boozer i Nate Ament. Jeśli przewidywania się potwierdzą, może to oznaczać kolejny sezon pełen zespołów celowo obniżających poziom rywalizacji w nadziei na zdobycie przyszłego gwiazdora.

„Obecnie dziewięć zespołów tankuje” – powiedział jeden z ligowych decydentów. „A przyszłoroczny draft może mieć nawet więcej graczy franczyzowych niż tegoroczny. Za rok możemy wciąż mieć dziewięć drużyn celowo przegrywających.”

Kto może tankować w kolejnym sezonie?

Nie jest tajemnicą, że zespoły takie jak Washington Wizards, Charlotte Hornets, Utah Jazz i Brooklyn Nets prawdopodobnie ponownie znajdą się na dole tabeli w sezonie 2025/26. Dla nich długoterminowa przebudowa i wysoka selekcja w drafcie mogą być jedyną szansą na odbudowę.

Z kolei New Orleans Pelicans i Philadelphia 76ers mogą liczyć na lepsze zdrowie swoich liderów i próbę powrotu do walki o play-offy.

Większą niewiadomą pozostają Toronto Raptors, Portland Trail Blazers i Chicago Bulls. Ich przyszłość będzie zależała od decyzji personalnych i strategii na offseason – czy zdecydują się walczyć o awans do czołówki, czy dołączą do wyścigu o przyszłe gwiazdy NBA.

Czy liga stanie przed problemem zbyt wielu słabych drużyn?

Jeśli prognozy się sprawdzą, NBA może mieć kolejny sezon, w którym znaczna część ligi celowo obniża poziom rywalizacji, aby zwiększyć swoje szanse na wysoki wybór w drafcie.

Dla kibiców oznacza to więcej zespołów bez realnych ambicji sportowych, a dla NBA – potencjalny problem z jakością rozgrywek i zainteresowaniem fanów.

Jedno jest pewne: klasa 2026 zapowiada się jako jedna z najlepszych w ostatnich latach, a zespoły już teraz zaczynają myśleć o tym, jak zapewnić sobie jak najlepszą pozycję w przyszłorocznym drafcie.

Scroll to Top