Nikola Jokić zapisał się na kartach historii NBA – w piątek został pierwszym środkowym w dziejach ligi, który zakończył sezon zasadniczy ze średnimi statystykami na poziomie triple-double. W meczu z Portland zdobył 26 punktów, 16 zbiórek i 13 asyst, czym przypieczętował osiągnięcie niezależnie od wyniku ostatniego spotkania sezonu regularnego.
Dotychczas jedynymi zawodnikami, którym udała się ta sztuka, byli Oscar Robertson i Russell Westbrook – obaj będący rozgrywającymi. W przeciwieństwie do nich Jokić nie gra na obwodzie, a mimo to nie tylko kontroluje tempo gry, ale również kreuje partnerów i kończy akcje z dystansu. Środkowy Nuggets jako pierwszy w historii połączył średnie: 10 zbiórek, 10 asyst i skuteczność ponad 40% za trzy punkty. Dla porównania – Robertson grał przed erą rzutów trzypunktowych, a Westbrook nigdy nie osiągnął tak wysokiej skuteczności zza łuku.
Choć statystycznie jest to jeden z najlepszych – jeśli nie najlepszy – sezon ofensywny w historii ligi, wszystko wskazuje na to, że nie zostanie on nagrodzony tytułem MVP. Faworytem bukmacherów oraz większości dziennikarzy pozostaje Shai Gilgeous-Alexander. W ostatnim sondażu ESPN zawodnik Thunder otrzymał 77 głosów na pierwsze miejsce, podczas gdy Jokić – 23.
Mimo że Jokić poprowadził Nuggets do bilansu bliskiego 50 zwycięstw i przeszedł do historii, przewaga drużynowa Thunder oraz defensywne atuty Gilgeous-Alexandra przesądzają o przewidywanym wyniku głosowania. Trener tymczasowy Denver, David Adelman, skomentował sytuację bez ogródek:
– Jeśli Jokić nie wygra MVP, to będzie to najlepszy sezon w historii, który nie został nagrodzony tym tytułem – powiedział Adelman.
Dla Jokića to byłby czwarty tytuł MVP w karierze. Jeśli go nie otrzyma, dołączy do innego znamienitego grona – zarówno Robertson (1962), jak i Westbrook (trzy z czterech sezonów z triple-double) nie zostali wówczas nagrodzeni. W efekcie tylko raz w historii liga przyznała nagrodę MVP za sezon zakończony ze średnimi triple-double.
Bez względu na wynik głosowania, Jokić już dziś zyskał miejsce w historii jako pierwszy środkowy z triple-double i autor jednej z najbardziej niesamowitych kampanii w historii NBA.
