Chicago Bulls tracą kluczowego zawodnika w decydującym momencie sezonu. Ayo Dosunmu przejdzie operację barku, co oznacza koniec jego rozgrywek 2024/25. To kolejne wyzwanie dla drużyny walczącej o utrzymanie miejsca w play-in.
Kontuzja Dosunmu poważniejsza, niż zakładano
Jak poinformował klub, Ayo Dosunmu zmaga się z niestabilnością lewego barku i przejdzie operację, która wykluczy go z gry do końca sezonu. Choć jeszcze w piątkowym meczu przeciwko Toronto rozegrał 23 minuty, to wcześniej opuścił trzy spotkania i już przed starciem z Indianą został skreślony z rotacji. Teraz wiemy, że nie zobaczymy go już na parkiecie w tym sezonie.
Nie podano jeszcze terminu operacji ani przewidywanego czasu powrotu do pełnej sprawności, ale to ogromny cios dla walczących o play-in Chicago Bulls.
Solidny sezon Dosunmu i jego przyszłość w Bulls
25-letni rzucający obrońca był ważnym ogniwem zespołu Billy’ego Donovana. W swoim czwartym sezonie w NBA notował średnio 12,3 punktu, 3,5 zbiórki i 4,5 asysty, trafiając 49,2% rzutów z gry, 32,8% za trzy i 78,5% z linii rzutów wolnych.
Dosunmu rozgrywa drugi rok trzyletniego kontraktu wartego 21 milionów dolarów. W przyszłym sezonie zarobi 7,5 miliona, zanim latem 2026 stanie się niezastrzeżonym wolnym agentem.
Co dalej z Bulls bez Dosunmu?
Strata Dosunmu to kolejny problem dla Chicago, które zajmuje 10. miejsce w Konferencji Wschodniej z bilansem 24-36. Na ten moment Bulls mają 2,5 meczu przewagi nad Sixers i 3 mecze nad Nets, ale osłabienie może utrudnić walkę o utrzymanie pozycji w play-in.
Według K.C. Johnsona z Chicago Sports Network, większą rolę w rotacji przejmie Tre Jones, pozyskany w lutowym trade deadline z San Antonio Spurs. W ośmiu meczach dla Bulls notuje średnio 7,8 punktu, 1,9 zbiórki i 2,3 asysty.