Jayson Tatum ankle

Tatum prawdopodobnie uniknął poważnej kontuzji

To bardzo dobra wiadomość dla fanów Celtics — Jayson Tatum najprawdopodobniej uniknął poważniejszej kontuzji kostki. Po niefortunnym lądowaniu na stopie Sabonisa i konieczności opuszczenia parkietu, Tatum po meczu zapewniał, że jego kostka jest „po prostu obolała”.

W trzeciej kwarcie meczu z Kings Tatum źle wylądował na stopie Domantasa Sabonisa po rzucie za trzy i mocno skręcił lewą kostkę. Z bólu aż chwycił się za nogę i musiał opuścić boisko. Zdołał jeszcze oddać dwa rzuty wolne, ale do gry już nie wrócił.

Po meczu jednak pojawiły się pozytywne sygnały — Tatum nie potrzebował kul ani specjalnego buta ortopedycznego, a według relacji z szatni, poruszał się bez większego utykania. Spędził około godziny w szatni bez konieczności dodatkowego leczenia, śmiejąc się i żartując z kolegami z drużyny.

Sam zawodnik powiedział tylko krótko do dziennikarki ESPN Ramony Shelburne, że kostka jest „po prostu obolała” i że zespół „zachowa ostrożność”. Trener Joe Mazzulla oraz Kristaps Porziņģis również podkreślili, że wszystko wskazuje na to, że uraz nie jest poważny.

Sabonis otrzymał faul niesportowy za zbyt bliskie podejście pod lądującego Tatuma i po meczu przeprosił:
„Czuję się okropnie. Sam miałem ciężki miesiąc przez kontuzje i nigdy nie chcesz, by coś takiego spotkało rywala. Przepraszam.”

Celtics mogą sobie pozwolić na ostrożność — mają już praktycznie zapewnione drugie miejsce w konferencji wschodniej, 4,5 meczu za Cavs i 8 meczów przed Knicks. Do końca sezonu zasadniczego pozostało 10 spotkań.

Tego samego wieczoru do gry wrócił Jaylen Brown po urazie kolana. Zdobył 9 punktów w 26 minut i przyznał, że to był ważny krok w powrocie do formy:
„Czułem się dobrze. Byłem trochę ostrożny, to też kwestia psychiczna, żeby znów poczuć pewność w nogach. To był dobry krok.”

Scroll to Top