Victor Wembanyama, który z powodu zakrzepicy w prawym barku zakończył sezon już w lutym, po raz pierwszy odniósł się do swojego stanu zdrowia, zapewniając: „Mam to już za sobą” – przekazał dziennikarzom w rozmowie z Michaelem C. Wrightem z ESPN.
Wembanyama nie został jeszcze dopuszczony do treningów kontaktowych, ale wznowił lekkie treningi siłowe oraz indywidualne zajęcia na boisku. Nie ujawnił, czy w jego przypadku konieczna była operacja, ani czy problem był natury strukturalnej. – „W szpitalu nie zawsze kończy się na operacji, jeśli chodzi o zakrzepy. Przechodzę przez kolejne etapy, ale wszystko idzie zgodne z planem – harmonogram nie jest ani spóźniony, ani niczego nie wyprzedzamy. To proces” – wyjaśnił.
Objawy pojawiły się tuż po Weekencie Gwiazd, a diagnoza została postawiona po serii badań. Wembanyama przyznał, że już wtedy czuł się gorzej, choć nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji. – „Nie byłem wtedy w najlepszej formie. To nie było łatwe do zaakceptowania, ale czuję, że wykorzystam to doświadczenie, żeby stać się lepszym”.
Francuz opuścił ostatnie 36 meczów sezonu, a Spurs zakończyli rozgrywki z bilansem 34–48. Pomimo rozczarowania związanego z brakiem gry, 21-latek wykazał się dojrzałością. – „Jestem szczęściarzem – mam najlepszą możliwą opiekę medyczną i ludzi, którzy się mną otaczają. Nie mam na co narzekać” – powiedział.
Przed kontuzją Wembanyama notował imponujące statystyki – 24,3 punktu, 11 zbiórek, 3,7 asysty i aż 176 bloków w 46 meczach. Był głównym kandydatem do nagrody Obrońcy Roku, ale z powodu niespełnienia progu 65 spotkań wypadł z wyścigu o to wyróżnienie.
Tymczasowy trener Mitch Johnson określił postępy Wembanyamy jako „bardzo dobre wiadomości” i potwierdził, że klub oczekuje jego pełnego powrotu na obóz przygotowawczy. Sytuacja trenerska Spurs nadal jest niepewna – Hall of Famer Gregg Popovich wciąż wraca do zdrowia po udarze i opuścił aż 76 meczów sezonu.
– „Ufamy organizacji. Wierzę, że Pop zrobi wszystko, by wrócić i odzyskać siły. Wierzę też w Mitcha i jego rozwój w tej roli. Jesteśmy w dobrych rękach” – skomentował Wembanyama.
Na pytanie o ewentualny występ w barwach Francji podczas EuroBasketu (początek w sierpniu), odpowiedział: – „Nie wiem, czy to realistyczne. Jest zbyt wiele niewiadomych”.